Klinicyści z wiązki B
Hannah Spier o zjawisku praktykujących terapeutek z zaburzeniami osobowości
Rosnąca częstość występowania cech wiązki B u kobiet jest niepokojąca.Obecnie ponad 80% terapeutów to kobiety, stąd pośród terapeutów jest więc coraz więcej kobiet z objawami zaburzeń osobowości. Te kobiety myślą, że pozostawanie w zawodzie związanym z dobrostanem to to samo co dobrostan.
W szpitalach często widziałam młode terapeutki, na których przedramionach widniały blizny po samookaleczeniach i obserwowałam inne, płaczące histerycznie na zapleczu, pomiędzy sesjami. Jakby cierpienie dawało kwalifikacje w tym zawodzie.
Poniżej znajduje się zbiór filmików z mediów społecznościowych ilustrujących ten trend. Ten zbiór jest pełen terapeutek recytujących banalne truizmy – „możesz czuć swoje uczucia”, „granice są zdrowe” – jakby były to głębokie spostrzeżenia. Wiele z nich przed kamerą uspokaja się za pomocą technik DBT, które pierwotnie zostały opracowane dla pacjentów niestabilnych emocjonalnie.
W istocie wiązka B to nadmierna neurotyczność. Kobiety te zmagają się z niestabilnością emocjonalną, impulsywnością i chroniczną potrzebą walidacji. Jest to zniekształcenie kobiecości.
Zdrowa kobiecość wspiera poprzez odsunięcie swojego ego na bok. Patologiczna kobiecość domaga się wsparcia, nie potrafiąc opanować własnych emocji. Kiedy kobiety z cechami wiązki B zostają terapeutkami, nie potrafią odłożyć na bok swoich potrzeb na tyle długo, aby służyć innym. Nie są dojrzałe, tylko odgrywają rolę dorosłych.
Te terapeutki dzielą się informacjami w sposób niewłaściwy, biorą wszystko personalnie i brakuje im wglądu w siebie. Nie potrafią zinterpretować przeciwprzeniesienia ani rozpoznać swojego emocjonalnego wpływu. Co najważniejsze, nie są w stanie zaoferować często potrzebnego pacjentom z wiązką B powtórnego rodzicielstwa [rodzaj terapii, przyp. tł.], bo same są nadal psychicznie dziećmi. Skupiają się więc wyłącznie na uspokajaniu.
Mylą doświadczenia klienta z własnymi, odruchowo demonizują swoich rodziców i przedstawiają siebie jako niewinne ofiary. Terapia dla klinicysty z wiązką B staje się odtworzeniem fantazji o idealnej matce. Rozpieszczaj mnie! Waliduj mnie!
Intensywne odczuwanie emocji nie czyni cię empatycznym. Jeśli potrzebujesz uspokajać się między sesjami, nie nadajesz się do prowadzenia innych przez te sesje.
Tłumaczenie: Magda Lewandowska