Matt Walsh: Ideologia trans to samobójczy kult
Wystąpienie Matta Walsha na uniwersytecie New Mexico State.
Transktypt tłumaczenia poniżej.
Matt Walsh: W ubiegłym tygodniu miało miejsce jeszcze jedno ważne wydarzenie, które, częściowo z powodu cyrku medialnego wokół aresztowania Trumpa, zostało zamiecione w otchłań niepamięci. W Nashville terrorystka trans weszła do chrześcijańskiej szkoły i zamordowała 6 ludzi, w tym 3 małe dzieci. Bezpośrednio po…
[z widowni] Hej, Matt! Zabijasz ludzi w szkołach!
[z widowni] Zamknij się!
MW: Więc słyszycie… Taka jest reakcja po tym. Nie chcą nawet pozwolić nam mówić o tych ofiarach [terroryzmu]. A mowa tu o 9-cio letnich dzieciach, które zostały zamordowane przez takich debili, jak ci, którzy krzyczą tam z kąta i próbują nas zakrzyczeć. [do pierwszego krzykacza z widowni:] Nie wiem, gdzie pan siedzi, ale jest pan tchórzem i jest pan złym [człowiekiem]. Właśnie taką osobą pan jest.
FBI włączyło się do sprawy i nagle zniknęła godna podziwu przejrzystość władz z pierwszych godzin [po strzelaninie]. Wiemy, że strzelczyni zostawiła manifest, w którym opisała powody, dla których popełniła tę zbrodnię. W tej chwili nie wiadomo, czy ten manifest kiedykolwiek zostanie upubliczniony, więc nie pozostaje nam nic innego jak spekulować. Najbardziej rozsądna teoria [powodu tego ataku] jest taka, że była to zbrodnia nienawiści przeciwko Chrześcijanom, popełniona przez zaburzoną psychicznie, zdezorientowaną płciowo młodą kobietę, przepełnioną desperacją, [zakorzenioną] w odrazie do samej siebie. [Ta desperacja] jest naturalnym następstwem ideologii trans i jej histerycznej, paramilitarnej paranoicznej propagandy, którą słyszymy również teraz. [Ta propaganda jest typowa] dla tych, którzy promują tę ideologię i tylko uległa nasileniu w odpowiedzi na rzeź w Covenant [zaatakowanej szkole].
Podczas kiedy rodziny opłakiwały swoich zmarłych, lewicowcy w najwyższych sferach społeczeństwa, ogólnokrajowe media, rząd, Biały Dom przez wiele dni nasilały retorykę, która spowodowała [tę zbrodnię]. Terrorystka przedstawiana była jako ofiara, grupy trans-aktywistów wypuściły oświadczenie, że strzelczyni jest jedną z ofiar tej zbrodni, którą sama popełniła. Prawdziwe ofiary zostały niemal całkowicie zignorowane. Niektórzy znani Demokraci drwili z martwych dzieci. Kilka godzin po ataku, rzeczniczka prasowa gubernatora Arizony wysłała tweeta ze zdjęciem kobiety trzymającej broń i z napisem ostrzegającym przed losem jaki czeka transfobów. To była rzeczniczka prasowa gubernatora Arizony. To była jej odpowiedź na atak, w wyniku, którego zginęły dzieci.
Nie było żadnych oświadczeń. Żadnych. Nic od korporacji medialnych, nic od polityków Partii Demokratycznej, odrzucających nienawiść i przemoc wobec Chrześcijan. Nawet nie udawali, że się tym przejęli. Zamiast tego odrzucili nienawiść wobec ludzi trans. Twierdzili, że to ludzie trans są eksterminowani. Twierdzili, że odbywa się ludobójstwo ludzi trans. A kiedy powiesz poważnie zaburzonym ludziom, że są oni celem ludobójstwa, to jest bezpośrednie zaproszenie do tego, żeby zrobili to, co stało się w Covenant. Bezpośrednie zaproszenie.
Z pewnością nie był to pierwszy raz, kiedy ostrzegali nas przed tą rzekomą ludobójcza konspiracją skierowaną przeciwko ludziom trans. [Ludzie trans] wrzeszczą o trans-ludobójstwie od dawna. Sam byłem wielokrotnie oskarżony o to, że zachęcam do i w jakiś sposób biorę udział w tym ludobójstwie. Zgodnie z twierdzeniami ideologów gender, każdy, kto przeciwstawia się ideologii trans, automatycznie staje się ludobójcą. Więc jeśli nie afirmujemy transgenderyzmu, jeśli stoimy na jego drodze przez wyrażanie niezgody, bierzemy udział w swego rodzaju masowym morderstwie. Jeśli po prostu powiesz osobie trans: nie zgadzam się z tobą, to mówiąc to, zabijasz tę osobę. A przynajmniej tak jest nam to tłumaczone. Przez wyrażanie niezgody, stajemy się nazistami i popełniamy holokaust na społeczności trans.
Co [ideolodzy trans] mają na myśli? Uważam, że jest ważne, aby przeanalizować to, co oni mają na myśli, kiedy mówią o ludobójstwie, [mówią o tym, że] zabijamy ludzi i tym podobne. Przede wszystkim [takie przedstawianie sprawy] jest nieodpowiedzialnym i celowym kłamstwem, które ma na celu wywołanie wzburzenia. I które ten cel osiąga. Ale co innego ma tu miejsce? Wiemy, że twierdzenia o ludobójstwie nie mogą odnosić się do żadnego zewnętrznego, fizycznego zagrożenia, bo ludzie trans nie są zagrożeni niczym takim. Oczywiście, pod koniec każdego roku widzimy w mediach reportaże o tych wszystkich ludziach trans, którzy zostali zamordowani w tym okresie. [W tych reportażach] pod koniec roku podawana jest liczba zamordowanych ludzi trans. Te reportaże są publikowane i towarzyszy im potępianie nienawiści i transfobii. Transfobia podawana jest jako przyczyna wszystkich tych morderstw.
To o czym się nie mówi, to to, że niemal wszystkie te morderstwa były po prostu morderstwami. Były zabójstwami związanymi z przemocą domową, prostytucją, używaniem narkotyków. To, co ci propagandyści robią, oni biorą każdą osobę trans, która była ofiarą jakiekolwiek zabójstwa w tym roku i sugerują albo jednoznacznie twierdzą, że każde to zabójstwo było zbrodnią nienawiści. Tak, jakby nie było możliwe, aby osoba trans została zabita z jakiegokolwiek innego powodu. To, oczywiście, jest nonsens. Ale pozostaje pytanie, ile ludzi trans jest mordowanych w ciągu roku za to, że są trans. FBI ma te dane za ostatni rok, czyli za rok 2021. FBI zna tę liczbę i powie nam, jaka jest to liczba. To jest to ludobójstwo. Liczba ludzi trans, zabitych za to, że są trans. Zgodnie z danymi FBI. Jesteście gotowi na tą liczbę? Oto ona: Dwa. W przeciągu całego roku. W całym kraju, w przeciągu całego roku dwie osoby trans zostały zabite w wyniku, jak to nazywa FBI, zbrodni nienawiści. To jest ta epidemia, o której słyszycie. To jest to ludobójstwo. Dwie osoby. W Covenant trans-terrorystka zabiła trzy razy więcej ludzi w jednym ataku.
Żeby nadać temu kontekst: ostatnio reportaż USA Today twierdził, że 1,6% dorosłych Amerykanów identyfikuje się jako trans lub niebinarni. To daje mniej więcej 4,1 milionów ludzi. To jest populacja dorosłych. To oznacza, że 0,00004% tej populacji została zamordowana w wyniku zbrodni nienawiści. Ogólnie FBI zanotowało 271 przestępstw nienawiści przeciwko ludziom trans, włączając w to nękanie, zastraszanie, napaść, te [przestępstwa] nie są morderstwami. 271. Więc biorąc pod uwagę wszystkie przestępstwa nienawiści, ich ofiarami padło 0,006% populacji trans i niebinarnej. 0,006%. Równocześnie FBI zanotowało, że miały miejsce 1341 przestępstwa na tle rasizmu przeciwko białym, co stanowi 0.0006% populacji białych ludzi. Co oznacza, że jeśli jesteś białą osobą trans jest mniej więcej tak samo prawdopodobne, że staniesz się ofiarą przestępstwa za to, że jesteś biały, jak i za to, że jesteś trans. Różnica jest tu malutka. I to pomimo faktu, że jest w interesie osób, które oskarżają o te przestępstwa i kompilują te statystyki, aby znacznie obniżać liczbę przestępstw przeciwko białym ludziom, jednocześnie znacznie zawyżając przestępstwa przeciwko ludziom trans. Pomimo tego liczba ofiar trans w każdym roku jest znikomo maleńka. Statystycznie rzecz biorąc te przestępstwa w zasadzie w ogóle nie mają miejsce. Tak więc ludzie trans nie doświadczają znacznego, zewnętrznego, fizycznego zagrożenia. Kropka. [Takie zagrożenie] nie istnieje.
Zatem co oni rozumieją przez ludobójstwo? Aby odpowiedzieć na to pytanie musimy wziąć pod uwagę fakt, że żyjemy w czasach, które niektórzy filozofowie nazwali [wiekiem] człowieka psychologicznego. A to oznacza, że w naszych czasach definiujemy siebie poprzez nasz stan psychologiczny. Jednostka widzi siebie… Widzi swoją osobowość jako zlepek swoich przekonań, swojego postrzegania, uczuć i pragnień. Innymi słowy jestem tym, co czuję/myślę o sobie. Moje odczucia odnośnie siebie samego są mną.
I teraz tak, nikt na lewicy nigdy nie potrafił zdefiniować słowa „kobieta” albo wytłumaczyć co ma na myśli mężczyzna, który twierdzi, że identyfikuje się jako kobieta. Ale można dać odpowiedź na te pytania. Nikt na [lewicy] nie może dać tej odpowiedzi, bo [lewica] nie rozumie wystarczająco swojego własnego światopoglądu. Ale prawdziwa odpowiedź jest taka: mężczyzna jest kobietą, jeśli się czuje [kobietą]. Bo jesteśmy naszymi odczuciami. Tym właśnie jest jestestwo zdaniem lewicy. Moje wewnętrze postrzeganie siebie określa mnie. Nie muszę próbować pogodzić mojego samo postrzegania z moją fizycznością. To działa w drugą stronę: [celem jest] pogodzenie mojej fizyczności z tym, jak się postrzegam. Tak działa umysł lewicowca. W zasadzie, tak działa umysł współczesnego człowieka. Nawet ci z nas, którzy odrzucają transgenderyzm, cały czas podzielają niektóre elementy tego psychologicznego rusztowania, na którym zbudowana jest ta ideologia. Każdy z nas ma tendencję do tego, żeby przykładać znaczenie do naszych uczuć. Wielu z nas fundamentalnie i błędnie wierzy, że jedynym celem życia jest przywoływanie miłych odczuć odnośnie do siebie samego i żeby trzymać się tych uczuć, bez względu na koszt [takiego postępowania]. To jest współczesne i bardzo zachodnie podejście. Jeśli spojrzysz gdziekolwiek indziej w czasie czy w gdziekolwiek indziej na ziemi, to będzie [tam] bardzo obca postawa. [Ta postawa] musiała zostać ugruntowana najpierw, zanim transgenderyzm mógł się zadomowić.
Więc, jakie ma to znaczenie dla tych wszystkich stwierdzeń odnośnie do ludobójstwa? To znaczy, że moje samo-postrzeganie jest mną. Moje odczucia odnośnie siebie samego determinują mnie. Tak więc, jeśli nie afirmujesz moich odczuć, kiedy zaczniesz kwestionować te odczucia, lub, co gorsze, kiedy spowodujesz, że ja zacznę kwestionować moje odczucia odnośnie siebie samego, to w ten sposób zasadniczo mnie zabijasz. Poprzez spowodowanie, że czuję się źle, atakujesz moje emocje, mój wewnętrzny spokój, moje wewnętrzne postrzeganie a to jest gorsze niż fizyczny atak na mnie, bo moje uczucia są ważniejsze niż moje ciało. To jest, w jaki sposób myśli lewica. Nieprawidłowa określanie tożsamości płciowej ludzi trans staje się w ten sposób aktem ludobójstwa, porównywalnym do tego, jakbyśmy ich zapędzili do obozów koncentracyjnych. To są dwa takie same czyny. Bo może nie ranisz ich ciała, ale ranisz ich samo-postrzeganie, ranisz ich uczucia. To jest holokaust zranionych uczuć. A pośród ludzi trans i aktywistów LGBT to jest tak złe jak prawdziwy holokaust, o czym oni ci powiedzą wprost.
Nie twierdzę tu, że ludzie trans nie doświadczają znacznych zagrożeń fizycznych. Jak najbardziej ich doświadczają. Tyle, że te zagrożenia pochodzą od nich samych. Bo, jak mówi się w horrorach, połączenie telefoniczne pochodzi z wnętrza domu. Statystyki wyraźnie pokazują… i to jest to, o czym ludzie nie chcą słyszeć. Ludzie nie chcą słyszeć wszystkiego, co powiedziałem do tej pory i wszystkiego, co zamierzam powiedzieć, ale… Statystyki pokazują, że jeśli osoba trans jest zabijana przez kogokolwiek, sprawcą prawie na pewno jest ta osoba. Osoba trans jest największym zagrożeniem dla siebie samego/samej.
[do krzykacza z widowni:] Jeśli mógłbyś się zamknąć na moment, pozwól mi skończyć wątek. Będzie czas na pytania, kiedy będziesz mógł mieć te swoje małe wybuchy. Ale dziękuję panu za inteligentny kontrargument.
Większość ludzi trans która umiera każdego roku, umiera przez samobójstwo. A to jest inne znaczenie… to jest druga konotacja twierdzeń o ludobójstwie. Że jeśli się z nimi nie zgadzasz, jeśli ich nie afirmujesz, to oni mogą się zabić w odpowiedzi [na twoje odrzucenie]. To co robią trans aktywiści, to przykładanie pistoletu do własnej głowy i mówienie ci, żebyś się wycofał, bo inaczej oni pociągną za spust. To jest najbardziej groteskowa forma emocjonalnego szantażu, jaką tylko można sobie wyobrazić. Używanie samobójstwa jako punktu przetargowego. I właśnie to oni robią. To jest to ludobójstwo. Kiedy oni używają terminu „ludobójstwo”, to co mają na myśli, to że jeśli zranisz moje uczucia, to ja się zabiję i to będzie twoja wina. To okazuje się bardzo efektywną strategią. A nie powinno tak być. Bo najbardziej odpowiednią reakcją na tak perwersyjne żądania okupu jest: Nie. Twoje uczucia nie są moją odpowiedzialnością. Nie jest moim zadaniem, alby podtrzymywać twoją samo-percepcję. Nie możesz tego ode mnie wymagać. To nie jest mój obowiązek. I, o ile, mam ogromną nadzieję, że nie zrobisz sobie krzywdy, jeśli zrobisz sobie krzywdę, to nie będzie moja wina. Nie będziesz mnie tak szantażować. Nie masz prawa grozić mi w ten sposób. Nie zmanipulujesz mnie, żebym milczał. Twoje działanie są twoim własnym wyborem. Nie mogę ich kontrolować. Nie jesteś moją marionetką. Jesteś niezależną osobą. Ale jeśli chcesz obwiniać coś zewnętrznego, nie wiń mnie, nie wiń krytyków twojej ideologii, wiń samą ideologię. To jest wina ideologii trans.
Jeśli chcemy rozwijać koncept ludobójstwa, to musimy dojść do wniosku, że transgenderyzm jest ludobójczy. Transgenderyzm sam w sobie jest ludobójczy. To jest ludobójcza konspiracja. Jeśli mamy rozwinąć ten termin w sposób, w jaki robi to lewica, [musimy dojść do wniosku], że ta ideologia jest ludobójcza. Nie tylko dlatego, że zachęca radykałów, jak strzelczyni ze szkoły Covenant, żeby popełniać masowe morderstwa Chrześcijan. Ta ideologia jest ludobójcza ze względu na to, co robi osobom, które wpadają w jej sidła. Jest ludobójcza w stosunku do tych samych ludzi, którzy krzyczą o ludobójstwach.
Prawdą jest, że odsetek prób samobójczych pośród ludzi trans jest wyjątkowo wysoki. Trans aktywiści często twierdzą, że jest to 40%. Dowody na tę liczbę są niepełne, podobnie jak dowody na wszystkie ich twierdzenia są w najlepszym wypadku niepełne. Ale wydaje się, że istnieje wystraczająco dużo dowodów, aby stwierdzić, że odsetek samobójstw, jakikolwiek jest, jest znacznie wyższy niż w ogólnej populacji i wszyscy się z tym zgadzają. Jakikolwiek jest, jest dużo wyższy. Ponadto odsetek myśli samobójczych pośród ludzi trans, liczba ludzi trans, którzy rozważają samobójstwo, w ostatnim badaniu, jakie czytałem, był ponad 50%. Widziałem [badania], które podają ponad 60% albo więcej. Więc wydaje się, jest konsensus dotyczący tego, że ludzie trans częściej rozważają i podejmują próby popełnienie samobójstwa niż ludzie nie-trans. Aktywiści mają własne wytłumaczenie tego zjawiska. Oczywiście twierdzą oni, że tak częste próby samobójcze ludzi trans to wynik nękania i odrzucenia przez społeczeństwo. Ale to wyjaśnienie w ogóle nie przekłada się na fakty, bo jeśli samobójstwo byłoby powiązane z odrzuceniem społeczeństwa, to powinniśmy obserwować, że jego częstotliwość dramatycznie spada i staje się podobne do ogólnej populacji, w miarę jak społeczeństwo coraz bardziej afirmuje ludzi trans. Ale to nie ma miejsca.
Samobójczość pośród ludzi identyfikujących się jako trans pozostaje niezmiernie wysoka, nawet kiedy społeczeństwo, według wszelkich obiektywnych wskaźników, staje się bardziej akceptujące wobec ludzi trans niż było kiedykolwiek. Co więcej problem z tą logiką myślenia jest jeszcze głębszy. Przed połową XX wieku nie było żadnej akceptacji dla transgenderyzmu. Zanim [transgenderyzm] został wynaleziony przez szalbierzy-seksuologów i psychoterapeutów w połowie XX wieku, nie było dla niego żadnej akceptacji. Żadnej. Przez większość historii ludzkości mężczyzna, który twierdził, że jest kobietą, był całkowicie wyśmiewany, ośmieszany, odrzucany, wykluczany przez całe społeczeństwo i wszystkie instytucje. Więc, jeśli, jak twierdzi lewica, zwiększenie identyfikacji trans nie jest wynikiem psychologicznej epidemią, a [lewica] mówi, że nie jest, [chociaż] widzimy, że odsetek identyfikacji trans rośnie każdego roku. Ale [lewica] twierdzi, że to nie jest epidemia psychologiczna, ale że jest to wynik ujawniania się ludzi trans, którzy istnieli od zawsze, ale do tej pory bali się ujawnić. Więc, jeśli to jest prawdą i jeśli również brak afirmacji powoduje samobójstwa, to znaczy to, że tysiące ludzi trans na całym świecie zabijało się. Co roku. Wszędzie. Przez tysiące lat. I powinniśmy widzieć dowody tej tajemniczej światowej epidemii samobójstw, która trwała przez wieki. Wiecie, ile jest dowodów na to? Żadnych. Zero dowodów na to, że coś takiego kiedykolwiek miało miejsce. Jeśli cokolwiek, to wiemy, że odsetek samobójstw we współczesnej Ameryce jest obecnie wyższy niż kiedykolwiek. Pomimo tego, że USA jest bardziej afirmujące niż kiedykolwiek. Czyż nie jest to interesujące?
Z drugiej strony mamy przykłady grup ludzi, którzy faktycznie są prześladowani i ciemiężeni. Grup, które doświadczyły zniewolenia i rzeczywistego fizycznego ludobójstwa. U żadnej z tych grup samobójczość nie sięgała 50%. Nawet a ofiar nazistowskich obozów koncentracyjnych, podczas uwięzienia w tych obozach, samobójczość wynosiła, według jednego badania, 25%. To jest bardzo wysoki odsetek, w porównaniu z ogólną populacją. Ale ci ludzie popełniali samobójstwo, aby uciec od śmierci głodowej i tortur, wiedząc, że i tak umrą w komorach gazowych. I nawet wtedy to było tylko 25%, połowa odsetka odnoszącego się do ludzi trans współcześnie.
Pozwólcie mi zapytać... Również tych klaunów, którzy tak krzyczeli. Możecie teraz wykrzyczeć odpowiedź na to: Czy życie osoby trans we współczesnej Ameryce jest trudniejsze niż życie Żyda w czasie Holokaustu? Albo czarnego niewolnika w 1840? Nie, prawdopodobnie nie.
[do krzykacza z widowni:] Powiedziałem: odpowiedz na pytanie, a nie zadaj nowe.
Czy jest ktoś chętny, do tego, żeby wystąpić tu, może w czasie sesji pytań, aby bronić tezy, że współcześnie ludzie trans mają… Bo ich samobójczość jest taka wysoka, najwyższa i to wszystko jest [rzekomo] spowodowane przez nękanie. Jeśli ta logika ma sens, to powinno to oznaczać, że ich życie jest cięższe niż [życie] kogokolwiek w historii. Ale to nie ma sensu. Wręcz przeciwnie, ludzie trans w Ameryce należą do najbardziej uprzywilejowanych ludzi jacy kiedykolwiek chodzili po Ziemi. Są bezustannie celebrowani przez nasze najważniejsze instytucje. Są afirmowani, oklaskiwani, czczeni. W zasadzie każda większa korporacja, każda agencja rządowa, nawet krajowe biuro meteorologii w piątek wypuściło oświadczenie chwalące ludzi trans. Nawet biuro meteorologii musi to teraz robić. Hollywood, szkoły wyższe, media poświęcone afirmowaniu tych ludzi. Przepisuje się prawa, żeby zrobić miejsce dla ich błędnej samo-percepcji. Społeczeństwo jest zmieniane w imię ich choroby psychicznej. Edytuje się słowniki, żeby ich uwzględnić. Chodzi za nimi parada klakierów, z orkiestrą i flagami trans, powiewającymi dumnie na wietrze. A pomimo to oni wciąż pozostają w stanie samo-destrukcyjnej desperacji.
Być może powinniśmy rozważyć inną możliwość. Może przyszedł czas, żeby rozważyć, czy nie zachodzi tu jakiś głębszy proces. Jeśli tak desperacko potrzebujesz ciągłej afirmacji i nigdy nie masz jej dosyć; jeśli dostajesz konwulsji w szale paniki, bo jedna osoba w całym tłumie klakierów nie oklaskuje cię wystarczająco entuzjastycznie; może to dlatego, że jest z tobą coś poważnie nie tak? A ja wiem, co to takiego.
Ideologia trans jest zasadniczo samo-destruktywna. To jest, zasadniczo, samobójczy kult, rodzący desperację i beznadzieję. To wprowadza niezgodę pomiędzy człowiekiem i jego własną wrodzoną biologiczną naturą. Bycie trans oznacza stanie się ofiarą ideologii trans, wpadnięcie w szpony kultu, rozpoczęcie wojny z samym sobą, bycie w ciągłym gwałtownym stanie samo-odrzucenia. Jak odkryliśmy w czasie kręcenia filmu „Czym jest kobieta”, ludzie identyfikujący się jako trans nie potrafią mówić o sobie i o swojej tożsamości w sposób spójny. Oni lubią mówić o swojej tożsamości, często jest to jedyne, o czym chcą mówić, ale nie potrafią powiedzieć na jej temat nic przekonującego albo zrozumiałego. Nie mogą jej wytłumaczyć. Tylko zapewniają [o jej istnieniu]. A to dlatego, że ideologia trans jest konfuzją. Tym właśnie jest. Sprawia, że zaczynasz kwestionować swoją biologiczną tożsamość, ale nie zastępuje tej tożsamości niczym konkretnym ani zrozumiałym. Wywołuje konfuzję tam, gdzie była jasność. Ciemność tam, gdzie było światło. A z tej ciemności wypływa lęk, będący obawą przed nieznanym. A w tym przypadku, nieznanym jest samoświadomość.
Ideologia trans czyni niespójnym i tajemniczym jestestwo dotkniętej tą ideologią osoby. Innymi słowy ideologia trans jest maszyną do wywoływania stanów lękowych. To fabryka depresji. To ideologia stworzona po to, żeby ludzie popełniali samobójstwo. To trans-ludobójstwo, które możemy nazwać samo-ludobójstwem idzie jeszcze dalej. Ta ideologia prowadzi swoich wyznawców do samozniszczenia. Wiecie, wyznawcy piją trans-eliksir jak członkowie Świątyni Ludu, stojący w kolejce, żeby przyjąć dawkę cyjanku. Ale musimy przyznać, że nie wszyscy członkowie kultu są w nim z własnej woli. Pośród 900 ludzi, którzy umarli w Jonestown były dzieci. Tak, jak jest wiele dzieci pośród tych, którzy stają się ofiarami kultu trans. Dzieci są kastrowane, sterylizowane, całe przyszłe pokolenia są wymazywane. w imię afirmacji gender. Jeśli ma miejsce ludobójstwo, to właśnie to jest jego częścią. Ludzie zbyt młodzi, żeby wyrazić świadomą zgodę. Zbyt młodzi, żeby zrozumieć, co robią i co jest im robione, pomimo tego są wprowadzani w wysterylizowane życie samobójczej depresji, gdzie w przyszłości, nie będą mogli mieć dzieci, nie będą mogli w pełni się rozwinąć w płeć, z którą się urodzili. Na zawsze tkwiąc w tym stanie zawieszenia, nie wyglądając w pełni na osobę własnej płci lub płci, którą próbują przyjąć. Więc jeśli szukasz ludobójstwa, to jest ono właśnie tu.
Ale lewica mówi nam, że to ludobójstwo może przyjść w bardziej abstrakcyjnych formach. Dla nich oznacza to ludobójstwo uczuć. Ale odwołałbym się do tej koncepcji ponownie i zwrócił uwagę na inną formę nie-dosłownego ludobójstwa popełnianego na tym kraju przez ideologię trans. To jest ludobójstwo zdrowego rozsądku. Ludobójstwo prawdy. To jest największe zagrożenie ze z strony transgenderyzmu. Nie fizyczne krzywdy, jakie powoduje, które są ogromne, ale jeszcze większy kryzys, który niszczy nasze funkcje poznawcze i możność zrozumienia podstawowych prawd. Z tego przede wszystkim powodu, że jest to napaść na prawdę, twierdzę, że ideologia trans jest najbardziej toksycznym złem z którym zmaga się nasz naród. [ta ideologia] musi być spalona na popiół. Doszczętnie zniszczona.
Jeśli jesteś osobą, która identyfikuje się jako trans i jeśli to słyszysz, powinieneś stanowczo popierać tę kampanię. Bo to właśnie tobie ta ideologia zabrała więcej niż zabrała mi albo całej reszcie nas. Jesteś ofiarą. Nie w taki sposób w jaki myślisz, że jesteś. Jesteś ofiarą transgenderyzmu. Wpadłeś w sidła tej ideologii a ta ideologii jest błędna, co znaczy, że ty jesteś w błędzie. Mylisz się odnośnie swojego światopoglądu, rzeczywistości i siebie samego. Mylisz się głęboko i katastrofalnie i idziesz ścieżką, która prowadzi do desperacji. Przyrzekam ci. [Na tej ścieżce] nie ma dla ciebie innej przyszłości. Większość ludzi ci tego nie powie. Będą ci kłamać, bo im na tobie nie zależy. Twoje życie nie znaczy dla nich nic. Ludzie, którzy ci to wciskają i mówią ci, że to takie wspaniałe, i którzy cię oklaskują, oni mają cię w dupie. Musisz to zrozumieć. Twoje życie nie znaczy dla nich nic. A ten paraliżujący żal, który odczujesz w przyszłości, kiedy odczujesz go, oni się tym nie przejmą. Wrócisz do nich i zapytasz ich: jak mogliście się na to zgodzić? Dlaczego nie powiedzieliście mi prawdy? Jak mogliście pozwolić mi to sobie zrobić? Będzie im to obojętne tak bardzo, że nawet ci nie odpowiedzą. Zostawią cię pogrążonego w szczątkach twojego życia, w twoim okaleczonym ciele i nie będą czuli nic. Bo używają ciebie, oszukują ciebie. A ja tego nie robię. Im na tobie nie zależy, a mi - tak.
Możesz na mnie krzyczeć, ile chcesz, tak jak robią to niektórzy w tej sali. Wyzywaj mnie, ile chcesz, życz śmierci mi i mojej rodzinie. Możesz grozić, że zabijesz mnie i moją rodzinę. Możesz pojawić się przed moim domem. Możesz upublicznić mój adres i telefon. Możesz prześladować moją żonę i dzieci, tak, jak zrobiłeś to już wiele razy. Ale nie zmieni prawdziwości tego, co mówię. I nie powstrzymasz mnie od mówienia tego. Jeśli jesteś trans-kobietą, nie jesteś kobietą. Jeśli jesteś trans mężczyzną - nie jesteś mężczyzną. Jeśli jesteś niebinarny, też tym nie jesteś, bo to coś takiego nie istnieje. To nie ma w ogóle sensu. Nigdy nie staniesz się wersją siebie, którą starasz się stać. Nigdy. Ta wersja jest tworem twojej wyobraźni. Mirażem na pustyni. To nie jest prawdziwe. Cały wszechświat dzieli cię od tego, żeby stać się tym, kim twierdzisz, że jesteś. Bez względu na to, jak długo będziesz ścigał to urojenie, zawsze pozostaniesz od niego tak daleko, jak jesteś teraz, albo jak byłeś na początku.
I powiem ci coś jeszcze: Sam to doskonale wiesz, prawda? Wiesz to, w głębi swojej duszy, wiesz, że to wszystko jest kłamstwem. Nazywasz siebie trans kobietą, ale patrzysz na prawdziwe kobiety tu, w tej sali i wiesz, że nigdy nie staniesz się tym, kim one są. Wiesz, że one mają coś, czego ty nie będziesz miał nigdy. W najlepszym wypadku będziesz tylko bladą imitacją i to nawet nie dobrą [imitacją] Zawsze będziesz jak bardzo, bardzo zły zespół muzyków, którzy zarzynają klasykę i obdzierają ją ze wszystkiego, co czyniło ją piękną. Tylko tym możesz być, jeśli będziesz dalej podążał tą drogą. Widzisz to i rozumiesz. Wiem, że to wiesz, bo właśnie dlatego tak obsesyjnie domagasz się, żeby wszyscy cię afirmowali i potwierdzali ważność twojej tożsamości.
Nigdy nie miałem potrzeby, żeby ktokolwiek potwierdził moją męskość. Jeśli ktoś mi powiedział, że nie jestem mężczyzną, w ogóle się tym nie przejął, bo wiem, że jestem mężczyzną. Nie możesz sprawić, żebym to kwestionował, bo to jest prawda. Nie potrzebuję, żeby ktokolwiek to afirmował. Ale ty potrzebujesz, żeby cię afirmować, bo twoja samo-identyfikacja jest niestabilną stertą pustych skrzynek, ustawionych na półce, [stertą], którą lada chwila przewróci lekki podmuch. To wszystko jest fałszywe. To jest kłamstwo. To kłamstwo, które sobie wmawiasz, ale w które nigdy nie uwierzysz. Wiem, że jest w tobie głos, który w nocy szepce ci właśnie to. To głos, który starasz się uciszyć, głos, który nienawidzisz bardziej niż mnie. Słuchaj tego głosu. Przestań uciekać od niego i przestań uciekać od siebie. To jest wyścig, którego nie możesz wygrać. I dlaczego miałbyś chcieć? To kim jesteś fizycznie, od urodzenia, prawdziwie, biologicznie - nie ma w tym nic złego. Bądź tą osobą. Zaakceptuj siebie takim, jakim jesteś. I tak nie masz innego wyjścia. Masz tylko to jedno ciało, tą jedną tożsamość. Nigdy nie będziesz miał nic innego w tym życiu. Możesz odwiedzić tylu chirurgów, ilu chcesz, ale oni nie dadzą ci nowego ciała. Oni mogą tylko okaleczyć to ciało, które masz. A to, że nigdy nie będziesz miał innego ciała i innej tożsamości - to jest OK.
Do niedawna myślałem, że ten slogan: „bądź sobą” jest nudną new-age’ową uprzejmością. Być może tym miał być na początku, ale w naszych czasach przybrał on prawdziwe znaczenie i rzeczywistą pilność. Tak, bądź sobą. Bądź prawdziwym sobą. To jest jedyne jestestwo jakie kiedykolwiek będziesz miał. I nie ma w tym nic złego. Przestań ukrywać się przed tym, kim jesteś. Zaakceptuj siebie, zaakceptuj prawdę. Żyj w świecie rzeczywistości i bądź wolny.
tłumaczenie: Magda Lewandowska